Odmowa zaspokojenia – Droga na Górę Karmel
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że czytelnik Drogi na Górę Karmel będzie próbował racjonalizować treści zawarte w DGK I,3. Po pierwsze rozdział ten mówi o prawdzie, przed którą wszyscy chcemy uciec: aby wkroczyć w noc ciemną, musimy wyzbyć się „upodobania (gusto) w pożądaniu wszystkich rzeczy”
Mówiąc w skrócie, należy więc zmodyfikować swoje przyjemne doświadczenia, a w niektórych przypadkach zupełnie z nich zrezygnować.
Już samo myślenie o wkroczeniu na tę opustoszałą drogę wystarczy, aby odczuć przygnębienie. Jak więc poradzić sobie z tą niewygodną prawdą? Powiedziawszy, że należy umartwiać swoje nieuporządkowane pożądania, Jan stwierdza, że „nie ma tu mowy jedynie o braku rzeczy, gdyż sam ich brak nie ogałaca duszy, jeśli ona w dalszym ciągu ich pożąda. Wyzbycie się upodobań i pożądania rzeczy tego świata czyni duszę swobodną i ogołoconą” (DGK I 3,4). Jan mówi więc, że nasze przywiązania osadzone są w woli.
Można z łatwością użyć mocy racjonalizacji tak, aby przekręcić znaczenie tej prawdy, i zinterpretować ją w następujący sposób:
„Ponieważ Jan utrzymuje, że nie chodzi jedynie o brak rzeczy, lecz raczej o pożądanie ich, nie musimy rezygnować z korzystania z obiektów naszego pożądania, jeśli tylko nie jesteśmy do nich przywiązani”
Jan zgodziłby się z takim stwierdzeniem. Dodałby jednak, że środkiem umożliwiającym oddzielenie naszego pożądania od jego przedmiotu jest umartwienie.
Innymi słowy, aby wyzbyć się przywiązania do określonych rzeczy, należy zmienić sposób korzystania z nich lub zupełnie zrezygnować z ich używania.
Zastanów się: czy żywisz nieuporządkowane przywiązanie do jakiegoś przedmiotu lub przyjemności, które zgodnie z wolą Bożą powinieneś zmienić lub zmodyfikować?
na podstawie: „Wspinaczka na Górę Karmel” Marc Foley OCD